Forum Oddział Wart Cywilnych Strona Główna

Oddział Wart Cywilnych
forum O.W.C. i Pracowników wojska
 

Mobbing w pracy
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Oddział Wart Cywilnych Strona Główna -> Ogólny-OWC
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
posterunkowy
Nowicjusz
Nowicjusz



Dołączył: 12 Lis 2008
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 23:11, 12 Lis 2008    Temat postu:


adamfux napisał:
Przyznam nie znam sprawy, jednak radziłbym najpierw skorzystać z drogi nazwijmy to koleżeńskiej. porozmawiaj z przedstawicielem Związków zawodowych np. w swojej JW lub np w Okręgu Wojskowym, udaj się również do lekarza zakładowego i zapisz na rozmowę z Dowódcą JW w obecności tzw. Męża zaufania to powinno pomóc Tobie i nie narazi Cię na nazwijmy to cichą zemstę środowiska. staraj się zrobić to zdecydowanie niemniej grzecznie!


Zostało wczesniej napisane że kierownictwo mojej instytucji bagatelizuje tę sprawę,bezpośredni przełożony którego te zażuty dotycza to tępak przaz duże T!!! były wielki podoficer,że tak powiem "czerwony" karierowicz a jak to w wojsku bywa ręka ręke myję.Nie pozwolę sobie żeby jakiś tam emerycik,przeżytek byłego systemu rujnował moje czy nasze zdrowie.
Także chodzenie po Dowódcach (którzy zresztą zdają sobie sprawę co sie dzieje) czy po ZZ odpada,pozostaje tylko pomoc z zewnątrz,trudno,wiem że narazam sie na zemstę ale zdrowie i psyche jest chyba ważniejsze. Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adamfux
Expert
Expert



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Czw 9:49, 13 Lis 2008    Temat postu:

Jeżeli będziesz robić to w stylu z forum to nie widzę tu możliwości dla interweniującego. Zbyt dużo emocji negatywnych!

wracając do Dowódcy JW może i ma sygnały o sytuacji w Twoim miejscu pracy, niemniej pomyśl czym jest plotka, a czym oficjalne zgłoszenie sprawy!

Na mobbing w MON nie ma miejsca, ponieważ MON jest na tym tle uczulone, znam przypadki gdzie wysoko postawionych oficerów zmuszano do odejścia z armii, a w najlepszym przypadku zmiany miejsca służby. Emeryt jest już cywilem a żaden Dowódca nie zaryzykuje kariery za cywila!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STORM
Moderator
Moderator



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 23:24, 13 Lis 2008    Temat postu:

Dowódca pewnie o tym wie i jeżeli Ty to popuścisz to Cię zgnoją! Nie daj się zastraszyć i tyle Exclamation Wal do PIP-u bezpośrednio. Nas próbowano pacyfikować jako Związek Zawodowy a co dopiero pracownika pojedynczego Exclamation Na takie incydenty pomorze Ci tylko twarde postanowienie! Pamiętaj że nie dogadasz się z byłymi choć bym nie wiem co! Zbierz ekipę i walczcie o swoje prawa Exclamation
Nie dorzucam oliwy do ognia tylko wiem po swoim doświadczeniu i po przejściach jakie mieliśmy jako ZZ.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez STORM dnia Pią 11:08, 14 Lis 2008, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
licencjat
Zasłużony dla forum
Zasłużony dla forum



Dołączył: 11 Lut 2008
Posty: 666
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5
Skąd: Płn.Polska
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:06, 17 Lis 2008    Temat postu:

Na takie incydenty pomorze Ci tylko twarde postanowienie! I to jest ,tak naprawdę w tym wszystkim ważne!Skoro "olali"raz,drugi raz "skopią"!

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez licencjat dnia Pon 14:06, 17 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STORM
Moderator
Moderator



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 10:55, 04 Gru 2008    Temat postu:

Gnębienie, szykanowanie, poniżanie w pracy nie jest zjawiskiem nowym.
W ostatnich latach często mówi się o zjawisku mobbingu w pracy. Relacja przełożony - pracownik zawsze w warstwie nieświadomej zawiera psychologiczne aspekty relacji rodzic - dziecko.

Sytuacja zależności stwarza więc dogodne warunki dla negatywnych zachowań ze strony przełożonych, a pracownik w sytuacji możliwości utraty pracy jest w stanie wiele znieść. Nie musi jednak tak być. Z takimi zachowaniami można, a nawet trzeba "walczyć". Nie może to być jednak walka w dosłownym tego słowa znaczeniu. Trzeba robić to umiejętnie. Konieczne jest odkrycie i uwidocznienie problemu. Pracownik gnębiony przez szefa musi zobaczyć, że nie ma tu jego winy i może sobie z taką sytuacją poradzić. Przecież świadomość swoich kompetencji i poczucie własnych wartości jest konieczne, aby dobrze i rzetelnie wykonywać swoją pracę i mieć poczucie, że robi się coś istotnego.

Wydawałoby się, że jedynym sposobem uniknięcia gnębienia ze strony szefa jest zmiana pracy. Z badań wynika, że takie rozwiązanie jest najczęstszą formą unikania szykan. Można jednak postąpić całkiem inaczej, tj. zmienić swoją postawę wobec szefa. Szczególnie ważne jest prowadzenie rozmów z takim szefem. Przede wszystkim pracownik musi wiedzieć jaki jest cel jego rozmowy - czyli co chce osiągnąć.

Znacząca w prowadzeniu rozmowy jest umiejętność stawiania granic - czyli pokazywanie konsekwencji czyjegoś zachowania. W ogóle w relacji, gdy gnębi nas szef istotne jest jasne pokazywanie swoich granic, bo inaczej to my też jesteśmy odpowiedzialni za to gnębienie. Przykładem może być zdanie: "Złości mnie to, że Pan nie bierze pod uwagę moich pytań w czasie zebrania i gdy tak mnie Pan nie zauważa przestaję mieć ochotę na wprowadzanie innowacji...".

Stawianie granic jest związane z taką właściwością jak asertywność oraz szacunek wobec siebie, ale też wobec drugiej osoby. W trakcie rozmowy, jak i poza nią, osoba musi mieć poczucie swojej wartości i nie może wychodzić z pozycji podporządkowanej ani krytykującej zachowania szefa - pierwsza bowiem wzmacnia jego niedobrą pozycję i daje przyzwolenie na krytycyzm, ironię czy lekceważenie szefa, a druga zaprasza do rywalizacji.

Pracownik powinien wzmocnić w sobie zdolność oddzielania spraw merytorycznych od personalnych - czyli musi wiedzieć, że nie rozmawia się o poglądach (bo poglądy każdy ma takie jakie ma), ale o faktach i wrażeniach subiektywnych. Rozmowę z szefem należy oprzeć na konkretnych zdarzeniach. Pracownik powinien powiedzieć co go niepokoi, co powoduje spadek jego motywacji, jak się czuje. Rozmowa musi odnosić się do realiów, w których osoby się znajdują.

Ważne w rozmowie są komunikaty typu "ja" - czyli ja sądzę, ja mam wrażenie, ja wierzę, ja mam ochotę, ja oświadczam, ja oczekuję, mnie jest... Taki przekaz sprawia, że trudno z nim dyskutować, jednocześnie nie powoduje, że druga strona zaczyna się bronić albo atakować. Istotne jest aby stosować dużo zdań w trybie oznajmującym, a nie przypuszczającym. Wypowiedzi typu: chciałbym, wolałbym, widziałbym, osłabiają pozycję rozmówcy. Lepiej używać wyrażeń: chcę, widzę, nie chcę, nie podoba mi się, zgadzam się, nie zgadzam się itd.

W rozmowie z przełożonym trzeba wystrzegać się wszystkiego, co powoduje wejście w rolę Ofiary - taka relacja z szefem, gdy ten gnębi pracownika, może być opisywana w kontekście gier psychologicznych i przyjmowanych w nich ról. Szef wchodzi w rolę Prześladowcy (charakteryzuje się ona tendencją do obniżania wartości drugiej osoby poprzez krytykę, zaniechanie, lekceważenie, ironizowanie, aby w ten sposób utwierdzić się w dobrym mniemaniu o sobie samym), a pracownika próbuje wtłoczyć w rolę Ofiary.

Ważne jest zobaczenie tej relacji w szerszym kontekście innych zachowań szefa . Pracownikowi daje to możliwość nie wchodzenia w rolę Ofiary oraz umożliwia zobaczenie, że problemem nie jest on sam ale, że to szef ma problem. Być może zachowanie szefa jest jednym ze sposobów rozwiązania tego problemu - narosłych frustracji, których doznał kiedyś i to od innych osób niż te, które teraz prześladuje. Pracownik powinien być w stanie Ja - Dorosły, unikać generalizacji i emocji, bo w innym razie obaj po takiej rozmowie potwierdzą swoje mniemania na temat tego drugiego: szef utwierdzi się, że faceta trzeba "wyeliminować" a pracownik utwierdzi się w agresywnych intencjach szefa.Trzeba też mieć świadomość, że rozmowa prawdopodobnie nic nie zmieni, oprócz wewnętrznego poczucia pracownika.

Dzieje się tak wtedy, gdy gnębienie innych jest już nieuświadomionym wzorcem zachowań szefa i jest zewnętrznym przejawem zawiłości jego problemów osobowościowych. W sytuacji, gdy szef ma tendencję do gnębienia pracowników, w rozmowie będzie próbował ustabilizować najdogodniejszą dla siebie relację, czyli relację typu Prześladowca (on) i Ofiara (pracownik). Może odcinać się od kontaktu, bo każda bliskość z innymi, każdy kontakt dla takich ludzi niesie pewne zagrożenie - w takich relacjach nie czują się bezpiecznie, więc muszą robić coś co przyniesie dystans i zaburzy relację. Taki szef może mieć też tendencję do dawania podwójnych komunikatów: w warstwie werbalnej może być poprawny, ale w niewerbalnych komunikatach może pokazywać lekceważenie, niechęć, może używać ironizujących zwrotów typu "ach, tak" "tak bardzo" "i co jeszcze", które same w sobie nic nie znaczą i są neutralne, ale wypowiedziane określonym tonem działają jak sztylety.

W pracy pracownik wchodzi w kontakt zarówno ze swoim szefem, jak i współpracownikami. Można zapytać, jak osoba gnębiona powinna działać w zespole? W zasadzie nasuwa się szybka odpowiedź, że normalnie - czyli zgodnie ze sobą i z poszanowaniem innych. Jednak bycie gnębionym przez szefa stwarza dogodną okazję do budowania sobie koalicji. Wejście w różnego rodzaju koalicje stanowi nieświadome wejście do gry psychologicznej pt. "Moje lepsze". Wtedy pracownik staje się współodpowiedzialny za dalszy przebieg relacji.Pracownik nie powinien też obnosić się ze swoim "cierpieniem", bo potwierdza tym swoją rolę Ofiary.

Powinien tym bardziej dbać o jasność swoich komunikatów oraz o autentyzm zachowań, aby nie stworzyć wrażenia, że coś udowadnia. Konsekwentna postawa i merytoryczne podejście do wyznaczanych zadań mogą doprowadzić do zmiany postawy szefa. Może to nawet spowodować, że zacznie wyrażać uznanie dla umiejętności podwładnego. Jest to możliwe tylko wtedy, gdy szef poczuje w pracowniku siłę rozumianą jako moc osobowości. Ale do tego potrzebna jest wewnętrzna integracja i umiejętność zobaczenia, że to co się dzieje jest tylko uzewnętrznioną wersją problemów szefa, do których są "zapraszane" różne aspekty naszej osobowości.

Gnębienie pracowników, walka z talentami i twórczymi młodymi w wielu firmach powoduje powstawanie zjawiska wyuczonej bezradności. Pracownicy uczą się, że nie mają wpływu na to co się dzieje i jaka jest ich pozycja. Uczą się tego, że nie są ważni zarówno wtedy, gdy coś tworzą, jak i wtedy, gdy nie tworzą. Szybko uczą się, że nie warto myśleć, pytać, tworzyć, zmieniać, prowokować, dociekać. Bo angażowanie się i nieangażowanie się dają te same rezultaty. Więc lepiej nic nie robić.

Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że teraz kiedy coraz częściej mówi się o tym, że bycie szefem to przede wszystkim umiejętność kierowania innymi i dostarczania wsparcia dla ich potencjału, tacy szefowie - gnębiciele - długo nie pozostaną w takiej pozycji.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
janek
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Zachodniopomorskie
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 17:32, 04 Gru 2008    Temat postu:

Niezłe. Sam to wymyśliłeś Question

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanar
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie, gdzieś w głuszy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:42, 04 Gru 2008    Temat postu:

wpisz w google: "mobing"

sam znajdziesz Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
STORM
Moderator
Moderator



Dołączył: 22 Cze 2007
Posty: 555
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 62 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw 18:46, 04 Gru 2008    Temat postu:


janek napisał:
Niezłe. Sam to wymyśliłeś Question


Tak jak Kanar pisze. Jest tego od groma Wink
Ja nie jestem autorem tych rozmyśleń ale jest na temat Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adamfux
Expert
Expert



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Nie 18:48, 07 Gru 2008    Temat postu:

Dla uzupełnienia : MOBING występuje w relacjach pionowych ( przełożony - podwładny lub podwładny - przełożony ), oraz w relacjach poziomych ( pracownik - pracownik, pracownik - grupa pracowników ).

Najczęściej mamy do czynienia ze zjawiskiem mieszanym: zaczyna się od pracownik - pracownik, czego następstwem jest pracownik - grupa pracowników + przełożony!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
qwerty
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:59, 19 Sty 2009    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
qwerty
Zaawansowany
Zaawansowany



Dołączył: 13 Lis 2007
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:03, 25 Sty 2009    Temat postu:

Czy mobbingiem jest np. jeżeli na odprawie nie odpowiem na pytania komendanta tzn. obowiązki,prawa.itp a on mówi ze nadaje sie do zwolnienia lub ze na nasze miejsca jest 10 innych.I w jakim zakresie komendant może zadawać pytania na odprawie nadmienie ze w grudniu był egzamin roczny i wszyscy posiadamy licencje.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
koala24
Expert
Expert



Dołączył: 29 Sty 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 23:23, 25 Sty 2009    Temat postu:

gwery daj sobie spokój z tym mobbingiem,nigdy nikomu nic nie udowodnisz.jesteś takim płaczącym chłopcem.życie to nie je bajka zwłaszcza w owc.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanar
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie, gdzieś w głuszy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie 23:37, 25 Sty 2009    Temat postu:

regulamin OWC mówi:

78. Instruktaż warty polega na:
1) sprawdzeniu składu osobowego;
2) sprawdzeniu wyposażenia indywidualnego oraz umundurowania;
3) skontrolowaniu znajomości podstawowych obowiązków wartowników i przepisów regulujących zasady pełnienia służby ochronnej, w tym w szczególności zasad użycia broni i środków przymusu bezpośredniego;

Jak widzisz komendant ma prawo, a wręcz zadawania pytań.
Kwestia formy ich zadawania.
Natomiast mówienie, że: ze nadaje sie do zwolnienia lub ze na nasze miejsca jest 10 innych można już podciągnąć pod mobbing. Taka postawa przełożonego jest wykorzystaniem stanowiska, a to już podpada pod paragraf KK:
Art. 218.

§ 1. Kto, wykonując czynności w sprawach z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych, złośliwie lub uporczywie narusza prawa pracownika wynikające ze stosunku pracy lub ubezpieczenia społecznego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.



Koala,

Masz rację, że życie to nie bajka.
Ale nie można pozwolić nikomu na poniżanie innego człowieka.
Nie masz natomiast racji mówiąc, że nie da się nic nikomu udowodnić.
Instruktaż nie odbywa się w 4 oczy. inną kwestią jest pytanie, czy świadkowie będą chcieli mówić, czy też podkulą ogon pod siebie. Gives thy a finger


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kanar dnia Nie 23:45, 25 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
adamfux
Expert
Expert



Dołączył: 09 Gru 2007
Posty: 233
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 2/5

PostWysłany: Pon 20:47, 26 Sty 2009    Temat postu:

@Kanar Twój post mnie rozbawił, a może coś o obowiązkach pracownika, może być z KP,lub jak wolisz z Ustawy o OOiM lub regulaminu OWC, albo KK i KW.
Zgodzę się tylko z stwierdzeniem iż przełożony nie powinien mówić o dziesięciu, ale i to nie jest mobingiem! Jak już jest oznaką chamstwa przez "CH"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kanar
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Lut 2008
Posty: 217
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kujawsko-pomorskie, gdzieś w głuszy
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 22:27, 26 Sty 2009    Temat postu:

zgadza się. Chamstwo przez duże "CH". I jako takie podpadające pod paragraf. A tak apropo, to tam była mowa o naruszaniu praw pracownika, a takim jest prawo do godnego traktowania, i jeżeli Cię to ubawiło, to tylko współczuć.

Zwłaszcza, że sądząc po Twych postach, występujesz z pozycji przełożonego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kanar dnia Pon 22:30, 26 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Oddział Wart Cywilnych Strona Główna -> Ogólny-OWC Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 2 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
deox v1.2 // Theme created by Sopel & Download

Regulamin